Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych będzie najbardziej korzystny dla osób, które będą mogły wybrać stawkę 8,5 proc. lub niższą. Pozostałych może skusić obniżką w stosunku do tegorocznego poziomu opodatkowania
Każdy, kto wykonuje wolny zawód, oraz niemal wszyscy przedsiębiorcy będą mogli od 1 stycznia 2021 r. rozliczać się z fiskusem w zryczałtowanej formie.
Ryczałt zyska na atrakcyjności również z tego powodu, że wzrośnie limit rocznych przychodów uprawniających do tej formy opodatkowania – z obecnych 250 tys. euro do 2 mln euro (co w odniesieniu do przychodów za 2020 r. wyniesie 9 030 600 zł).
Od 2021 roku lista czynności, które wykluczają ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, będzie ograniczona tylko do czterech rodzajów działalności: aptek, kantorów walut, handlu częściami i akcesoriami do pojazdów mechanicznych oraz wytwarzania wyrobów akcyzowych. Wszyscy pozostali będą mogli wybrać ryczałt.
Co do zasady opłacalność zryczałtowanej formy opodatkowania zależy co najmniej od dwóch czynników: jakie stawki podatku obowiązują w danej branży i jak wysokie koszty ponosi przedsiębiorca. Dlatego wybór formy opodatkowania kalkulujemy z naszymi stałymi klientami każdego roku.
Niewątpliwie ta forma opodatkowania będzie korzystna dla podatników, których dochodowość prowadzonej działalności jest wysoka, a którzy ponoszą względnie niskie koszty. Ryczałt płacimy bowiem od przychodów, a nie od dochodu, a więc nie można odliczać podatkowych kosztów. Odjąć można tylko składki na ZUS, darowizny i kilka ulg.
– Zasadniczo, jeśli przychody osoby wykonującej wolny zawód (do których będzie miała zastosowanie stawka ryczałtu 17 proc.) nie przekraczają w trakcie roku 85 528 zł, to nie ma co myśleć o ryczałcie.
Do tego poziomu dochodów rocznie PIT na zasadach ogólnych również wynosi 17 proc., a dodatkowo podatnik może uwzględniać podatkowe koszty i inne preferencje podatkowe.
– Zakładając więc możliwość odliczenia nawet niewielkich kosztów, uwzględnienia kwoty wolnej od podatku oraz 17-proc. stawkę PIT, taniej będzie płacić podatek dochodowy.
– Jeśli podatnik dziś rozlicza się według 19 proc. PIT, a koszty ma niższe niż 20 proc. przychodu, to korzystniejszy będzie ryczałt. Jeśli koszty są wyższe, to lepiej pozostać przy podatku dochodowym.
– Jeśli jednak osoba wykonująca wolny zawód płaci dziś 19-proc. liniowy PIT, to bardziej opłacalne może być dla niej przejście nawet na 17-proc. ryczałt, pod warunkiem że ponosi koszty niższe niż ok. 10 proc. przychodu – Dotyczy to również podatników z dochodami powyżej 85 528 zł rocznie (powyżej 7 tys. zł miesięcznie).
– Zwykle to właśnie takie osoby rozliczają liniowy PIT (stawka 19 proc.), więc przejście na ryczałt (ze stawką 17 proc.) będzie dla nich opłacalne jedynie przy niskich kosztach –
W przypadku innych profesji niż wymienione w definicji wolnego zawodu (art. 4 ust. 1 pkt 11 ustawy) stawka ryczałtu może być znacznie niższa i wynieść nawet 8,5 proc. (jeżeli dla danego rodzaju usług nie jest przewidziana w ustawie inna stawka).
Ryczałt będzie korzystniejszy dla tych przedsiębiorców, których biznes opiera się głównie na pracy własnej, własnej wiedzy i nie generuje istotnych kosztów, które mogłyby obniżyć dochód podatkowy.
– To z reguły odpowiada charakterystyce przedsiębiorstw usługowych, np. reklamowych czy fotograficznych, przy których koszty zewnętrzne są stosunkowo niskie. Grupa, która z pewnością skorzysta na zmianach, to podatnicy wykazujący niskie koszty działalności, a rozliczający się podatkiem liniowym 19 proc. lub według skali (17 proc. lub 32 proc.), czyli zdecydowanie osoby samozatrudnione.